Smutny jak czarna chmura będę, gdy wezwie mnie do siebie Pan: "Czas byś przekonał się nareszcie, czy rzeczywiście jestem tam". Tu palec Boży wskaże niebo i drogę, którą trzeba iść. Kto wie czy stoi jeszcze drzewo, z którego trumnę zrobią mi? Kto wie czy stoi jeszcze drzewo, z którego trumnę zrobią mi?
Lecz nim w grobowcu się wymoszczę, zapalę fajkę jeszcze raz i pewnie będzie korcić troszkę, by na wagary z trumny zwiać. Co z tego, że się będzie gniewać cały żałobny orszak mój? Pogrzeb to fraszka - gorsza bieda, gdy się na własny spóźnisz ślub. Pogrzeb to fraszka - gorsza bieda, gdy się na własny spóźnisz ślub.
Więc zanim chór anielski wzmocnię i nim zasiedlę obłok swój, chcę jeszcze przedtem stracić głowę i jeszcze raz choć wpaść pod stół, powiedzieć komu: "Kocham Ciebie", ściskając w dłoniach swych jej dłoń, z płatków oskubać chryzantemę - "kocha, nie kocha" całą noc, z płatków oskubać chryzantemę - "kocha, nie kocha" całą noc.
Niech sprawi Bóg, by wdowa po mnie ból wielki w sercu czuła swym, by nie musiała gryźć cebuli chcąc miłość swą okazać mi. A potem męża mych wymiarów niech Bóg mej żone raczy dać, by z moich koszul i krawatów pożytek jeszcze jakiś miał, by z moich koszul i krawatów pożytek jeszcze jakiś miał.
Niech będzie panem mojej żony, oddaję mu też cały dom, lecz niech go ręka Boska broni, gdy źle miał będzie z nim mój kot. Bo chociaż mściwy ja nie jestem, wie o tym dobrze każdy tu, lecz jeśli kotu krzywdę zrobi, to trup, mogiła, trumna, grób, lecz jeśli kotu krzywdę zrobi, to trup, mogiła, trumna, grób.
I na tym kończę mój testament, jeszcze ostatnia wola ma: "Zamknięte, bowiem już umarłem" - niech na mych drzwiach ktoś napis da. I jeszcze tylko pocieszenie, że z bólem zębów koniec już - i się pogrążę w zapomnienie, ludzkiego losu wspólny grób, i się pogrążę w zapomnienie, ludzkiego losu wspólny gróbTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.