Spod dachu sople do nas mrugają, I zapach sianka się ściele, Świece na stole, już przygasają, I biją dzwony w kościele.
W dużym pokoju stoi ubrana, Choinka w stroje błyszczące, Za oknem pola w śniegu zasłane, Wierzba na biało płacząca,
Już słychać dzwonki za dróg rozstajem Wszyscy wybiegli przed domem, Już widać sanie, te z Mikołajem, Za chochołami ze słomy.
Stodoły stoją w czapach ze śniegu, I na podwórku już pusto, Bydło w oborze czeka na wieczór, A kot na piecu usnął.
Nawet przy budzie Azor, złe psisko, Jest jakby bardziej przystępny, Dzisiaj pozwoli podejść nam blisko, W ten dzień naprawdę święty.
Dzisiaj pozwoli podejść nam blisko, W ten dzień naprawdę święty.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.