Pamiętam te czasy, nad morzem, na plaży, słońce przestało prażyć przyszła noc zostaliśmy sami, ja już z deka lekko najebany a ona dzika niczym safari i nie siedzimy tutaj żeby zachwycać się gwiazdami, wsunąłem moją rękę pod jej sukienkę nie powiem że niechętnie, zrobiło się pięknie ona spojrzała na mnie ponętnie oo, złapałem ją za pierożka była mokra była dobra, patrze co robi a ona siada na mnie na okrak,
Parę drinków i poczuła się pewnie, była napalona i niegrzeczna uwierzcie, pamiętam, to były tamte wakacje zapomniałem zaprosić ją na kolacje, bo podniecało mnie jej piękne ciało, a samo patrzenie to było za mało, tylko ja ona to był gruby sztos to wszystko minęło jak poprzedni papieros,
Napalona była tak, eej ooo tego nie przewidziałem w snach.
To nie było to, to coś było między nami, znałaś go lepiej ode mnie pieściłaś go ustami, to nie było to, miss mokrego podkoszulka, napalona osiemnastka w twoje życie wjeżdża z buta,(x2)
Bogini bikini po raz kolejny uwodzi mnie, i ta małpa jedna wredna bardzo dobrze to wie, upalne popołudnie gra wstępna byłaby zbędna, dobrze wie że to mnie nakręca, nie udaje że jesteś nie dostępna, mogła byś już sensa nie ma serca podejdź do hrabiego, nie szukaj we mnie księcia bo raczej daleko mi do niego, nie ma tego złego ze mną, a na dobre też tobie wyjdzie, pokaże tobie co to znaczy być na samym szczycie przy mnie, w sposób w jaki się porusza, i ta koszulka która wisi jej na samych sutkach, to wszystko jest brzemienne w skutkach, w końcu przychodzi do mnie i ściąga wszystko co ma na sobie,
Napalona była tak, eej oo tego nie przewidziałem w snach.
To nie było to, to coś było między nami, znałaś go lepiej ode mnie pieściłaś go ustami, to nie było to, miss mokrego podkoszulka, napalona osiemnastka w twoje życie wjeżdża z buta,(x4)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.