Kolejny dzień kolejne smutne twarze Zarwana noc, pełna niepotrzebnych zdarzeń Nie ma co się tego bać byle dojść do rana Odbijając się od ścian, jak obłąkana
Szukam kluczy do swych wspomnień Gdzieś po drodze Aby przeżyć jeszcze raz I poczuć tamten smak
Wysiadłam już ale świat się nie zatrzymał By zacząć żyć chociaż rok, miesiąc, dzień, godzina Wykupię czek za odrobinę szczęścia Za swoje pić, za swoje grzeszyć aż do szaleństwa
Na imię mam Lepiej-Nie-Dotykać! A nie żadna twoja kura pospolita
Nie ma co się tego bać wystarczy żebyś wiedział środkowy palec stał się odpowiedzią Nie wypomnisz mi już więcej ani centa Za swoje dzisiaj gram bo cenę życia znam
Wysiadłam już ale świat się nie zatrzymał By zacząć żyć chociaż rok, miesiąc, dzień, godzina Wykupię czek za odrobinę szczęścia Za swoje pić, za swoje grzeszyć aż do szaleństwa
Już wkrótce będzie za późno Goić rany na próżno Spłacać dług swój za długo Bo cenę życia znam, teraz znam
Wysiadłam już ale świat się nie zatrzymał By zacząć żyć chociaż rok, miesiąc, dzień, godzina Wykupię czek za odrobinę szczęścia Za swoje pić, za swoje grzeszyć aż do szaleństwaTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.