Tak nam jezior było mało, Więc na Orzysz się zachciało.
Ref.: Ej, Omega, biełaja Omega, Ośmiu patafianów Ruszyło na pychach, ha, ha, ha. Ej, Omega, biełaja Omega, Ośmiu patafianów Ruszyło na pychach.
Tak sapaja my i dysza Tianiem łódki do Orzysza. Tianiem łódki przez Orzyszkę, Głód nam skręca sliepą kiszkę.
W tym szczypiorze przystanęli, Bo herbatu zachatieli. Wzięli wody do kochera - Gotuje się jak choliera!
Na herbatę leci ślinka, Patrzym - w wodzie jest padlinka. Piesek pływa to nieżywy I nadzwyczaj robaczywy.
No, my się tym nie wzruszyli, Herbatu, mniam, mniam, wypili. Potem my o trzeciej wstali I na pych a piat' pognali.
W garść napluli, jak się wzięli - Bagrownicę przesunęli. Podciągnęli my pod Orzysz - Most tak wąski, że nie zmożesz!
Porzucali my - choliera, Przydałaby się siekiera! Tak sapaja my i dysza Dociągnęli do Orzysza. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.