Kiedy wiosna spruje wreszcie zimy biały szal, Jeśliś bracie jest żeglarzem, to do portu wal. Już słoneczko się wychyla spoza burych chmur, Przy nabrzeżu jachtów pięknych czeka cały sznur.
Ref.: Wspaniałe żeglowanie, radosny to czas, Jest woda i słońce, i kumple wśród nas! Choć czasem dłoń zaciśniesz i zgrzytnie ząb o ząb, Odpoczniesz przy gitarze i flaszce z rąk do rąk.
Wszystkie cumy już oddane, z tyłu został port, Kuk przeklina swą rodzinę, a kurs mamy north. Stary na nas pokrzykuje, twardy z niego chłop, Hałasując raksy suną tam, gdzie masztu top.
Ref.: Wspaniałe żeglowanie, radosny to czas, Jest woda i słońce, i kumple wśród nas! Choć czasem dłoń zaciśniesz i zgrzytnie ząb o ząb, Odpoczniesz przy gitarze i flaszce z rąk do rąk.
Ostry dziób spienioną wodę tak jak brzytwa tnie, Wyprężone wiatrem żagle w słońcu śmieją się. Szkwał za burtą przyczajony mierzy nowy skok, Chyba Neptun się przewala znów na drugi bok.
Ref.: Wspaniałe żeglowanie, radosny to czas, Jest woda i słońce, i kumple wśród nas! Choć czasem dłoń zaciśniesz i zgrzytnie ząb o ząb, Odpoczniesz przy gitarze i flaszce z rąk do rąk. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.