Słowa: Damian Leszczyński Muzyka: trad.
Sezon martwy skończył się, Znów kapitan ruszać chce. Wreszcie się uśmiechnął los, Na ławicach ryb jest moc. Płynąć chcesz, to pakuj wór, Forsę weźmiesz za swój trud.
Ref.: Odwagi trzeba trochę, By ruszać w taką drogę.
Czas na morze, szybciej więc Pożegnajmy miły brzeg. Hen, za rufą zniknie dom, Nie ujrzymy długo go. Stary listę czyta już, Każdy krzyknie: "Jestem tu!"
Wiele dni minęło nim, Na ławice doszliśmy. Tam, gdzie gór lodowych biel, Noc jest jasna tak jak dzień. Stanąć w równym rzędzie więc, Zaraz zarzucimy sieć.
Już od świtu praca wre, Każdy tyra - chce, czy nie. Liny nie żałują rąk, Zgięty kark zalewa pot. Za handszpaki, chłopcy, wraz, Łańcuch już zaczyna grać.
Dzień po dniu wciąż taki sam I za trałem idzie trał. Pokład błyszczy pełen ryb, Chief już woła: "Dość na dziś!" Wreszcie w koję zwalisz się, Pełen grogu szumi łeb.
Na ławicach płyną dni, Już w ładowni tony ryb. Hej! Do domu wracać czas, Wyładować wszystko tam. Z wierzchu leży tłusty dorsz, Pod nim halibuty są.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|