Słowa i muzyka: Lucjusz Michał Kowalczyk
Pewien dzielny morski wilk zawsze był w humorze, Kiedy tylko poczuł wiatr, wnet ruszał na morze. Łapy miał jak bochny dwa, tors miał jak ze stali, Silny był, że o-ho-ho, wszyscy przed nim wiali.
Fale kołysały go, słońce opalało, Choć już pływał wiele lat, wciąż mu było mało. Z morzem walczył, w portach pił i wiecznie tak żyć chciał, Lecz nieubłaganie czas, jak nam wszystkim leciał.
Teraz w porcie stary dziad na zydelku siedzi, Łza zrosiła grube szkła, bacznie młodych śledzi. Patrzy, jak przy jachtach swych sprawnie się krzątają, Ech, popłynął by i on, ale zdrowia mało.
Stary dziadku, nie lej łez - taka losu kolej, Przyjdzie czas, a każdy z nas zwinie żagle swoje. Póki co, kufelek weź, zanuć coś dla ucha, Morskich pieśni każdy z nas zawsze chętnie słucha.
Chwycił kufel stary dziad, gdy mu postawili I pociągnął szanty, że wszyscy się zdziwili. Zaraz też o jachtach swych młodzi zapomnieli, Wkoło dziadka długo w noc słuchając siedzieli.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|