W Kairze piękne dziewczę jest, co zwie się Serafina - Serafina, Serafina Przesypia dzień, pracuje w noc, sumienna z niej dziewczyna - Serafina, Serafina
Choć zdziwisz się, to chłopcze wiedz, królową jest w kasynie Całusa da za groszy pięć i łasa jest na wino
Gdy w rączki żeglarz trafi jej, to już się nie wywinie I odda wszystko, to co ma, kochanej Serafinie
A pije mnóstwo, mama ją z butelką urodziła I kopci tytoń w fajce swej tak, jak lokomotywa
Dziewczyna boso chodzi wciąż, ja wiem, bo u niej byłem Bo po co w łóżku buty jej, tak pracuje Serafina
Więc powiem Ci, gdym młody był, spotkałem Serafinę Chodziłem z nią przez cały dzień do cyrku i na piwo
Gdy całkiem zachwyciłem się tą małą Serafiną Nie czułem, że kiedyś przyjdzie dzień, gdy przeklnę tę gadzinę
Okradała mnie, a diabli z nią, odeszła Serafina Puściła mnie na samo dno portowa szumowina
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|