Słowa: Damian Leszczyński Muzyka: trad.
Do portu w Nantes przypłynął dziś Wspaniały trójmasztowiec, błyszczą żagle, sterczą reje.
Ref.: Razem chłopcy ciągnąć, Wiatr od rufy nam zawieje.
Przy De La Fose cumuje tam, Załoga całe zboże wyładuje wnet na keję.
Młody marynarz zszedł na ląd. "Za ile" - pyta panna - "sprzedasz, chłopcze, mi tę perłę"?
"Dostaniesz ją" - powiedział jej - "A za to przez trzy noce bawić ze mną się wciąż będziesz".
Zgodziła panna wreszcie się. "Nauczę Ciebie" - rzekła - "wielu rzeczy, jeśli zechcesz".
Marynarz poszedł razem z nią, Dała mu to, co miała - swoje ciało drobne, ciepłe.
Kiedy znów ruszać przyszło czas, Przysięgała panna - "Twego statku zawsze czekać będę.
"Będę tęskniła, wracaj więc, Niech piękny trójmasztowiec znowu Ciebie mi przywiezie."
Do Valparaiso ruszył, hen, Została panna sama, płacząc cicho, drżąc przed zmierzchem.
A podczas burzy groźnej, złej, Zatonął trójmasztowiec, bo już tak się zwykle dzieje.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|