Słowa: Kazimierz Robak, Zdzisław S. Szczepaniak Muzyka: T. Sygietyński (melodia "Furmana")
Wszystkich dziś ciekawość budzi, Kto jest najszczęśliwszym z ludzi, A ja twierdzę i powtarzam, Że najgorszy los kucharza.
Ref.: Hej-ho, hejże-ho, Hej żeglarze, marynarze! Hej-ho, hejże-ho, Hej żeglarze, ho!
Już od rana dzwonią w miski, Głodne rozdziawiają pyski, Ja w te pyski ciągle kładę Prince-polo, marmoladę.
Do obiadu jakoś zleci, Lecz ja muszę wynieść śmieci, Bo dyżurnych kambuźników Trudno wyrwać jest ze śpiku.
Zapamiętaj taki-siaki, Coś w kostkę krajał ziemniaki, Choćbyś potem piwo stawiał, Już nie weźmiesz mnie na kawał!
Gdy żeglarzom nie dasz kaszy, A robotą ciągle straszysz, Wtedy próżna Twa mitręga, Zamiast wiatru sam się wprzęgaj!
Kucharz daje i nie pyta, Chce, by wiara była syta; Lewą nogą wstanie z rana I ochrzani kapitana!
Różne rzeczy już widziałem, Na "Batorym" gotowałem, Dzięki mnie jeszcze zasłynie Kuchnia na tej barkentynie!
ref...
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|