Słowa: Jarosław ("Królik") Zajączkowski, J. Jacewicz Muzyka: trad.
Gdzie za sztormem huczy sztorm, Zasypany śniegiem świat, Gdzie gromada starych kutrów śpi Po zawietrznej stromych skał. Zimują tam wielorybnicy, Dziwni ludzie z różnych stron. Polarną nocą pieca blask Rozjaśnia w sercach zimny mrok.
Ref.: Żelaznego pieca blask, Wokół ludzi ciasny krąg, Podła dziura, zapomniany świat, Zimne ręce, wiatr i mrok.
Czasem opowieść swoją snuje ktoś, Bywa, że fantazję ma, Gdy opowiada, nie domyślisz się, Gdzie prawda, a gdzie fałsz. O kopalniach, o dziewczynach, O kanionach pośród skał, A kiedy mówi, jego oczy Błyszczą w mroku zimnych ścian.
Zimno, aż czasem chce się wyć, Czasem w myślach błądzi strach. Codzienny marsz, zmrożony śnieg, Lodowy deszcz, cholerny wiatr. I tak przez siedem dni w tygodniu, Smutne noce, whisky, grog, Czasami bójka, rozkwaszony nos, Kiepskie życie, gorzki los.
Gdy skończy się polarna noc I nadejdzie długi dzień, Przypłyną kumple, będzie grog i śpiew, Znów popłynie w żyłach krew. Przeklętą dziurę wreszcie rzucę, Podłej budy trzasną drzwi, Zabiorę z sobą pieca blask, Który w sercu się tli.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|