Muzyka: trad.
Tam, gdzie kończy się świat, gdzie dogasa blask, Oceany z lądem zeszły się. Tam na straży trwa niewzruszony głaz, Jego ściany ciągle fala rwie.
Starcza jego twarz, posępna i zła, Zamyślona mierzy czasu bieg. Tam gdzie fala i wiatr z piekłem trzyma pakt Zapatrzona w Antarktydy śnieg.
Na spotkanie z nim poszło wielu z nas, Wielu nie wróciło nigdy już. Nikt nie zliczy dziś tych żaglowców, co Zmiażdżył kłami sztormów, nagłych burz.
Gdy krwiożercza moc zedrze żagli biel, Gdy pod fali ciosem runie z trzaskiem maszt, Ludzkich istnień też wiele znajdzie kres - Taką cenę przyszło płacić nam.
Nikt nie pytał nas, kto pozostać chce, By na lądzie znaleźć łatwy chleb. Każdy przecież wie: tylko morze jest Całym życiem naszym, domem też.
Krzyż Południa lśni, wypływamy znów Tam, gdzie Horn stary zbiera krwawy łup. By za marny grosz napchać cudzy trzos, Albo u stóp Hornu znaleźć grób.
Przeszły lata i znów, jak samotny ptak Biały żagiel kłania mu się w pas. Marynarzy cień echem dawnych lat Starym szlakiem znowu wiedzie nas.
Choć pokory cień w sercach naszych drga Blaskiem zorzy i brzmieniem starych nut, Rykiem wiatru i fal znów ocean gna Nasze serca na odwieczny trud.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|