Słowa: Mariusz Bożyk, Przemysław Bartosik Muzyka: Przemysław Bartosik
Zszedłem z trapu, splunąłem i rzekłem: "Ech, chłopaki! Nadszedł wreszcie ten upragniony dzień. Mord waszych nie chcę dłużej znać, już nie szukam draki, Uciekam w miasta mrocznych ulic cień.
Już brudu, smrodu, szczurów nie zniósłbym chyba dłużej, Tej krypy, co za rok rozpadnie się, Pieskiego żarcia, życia w tym zawszonym mundurze - Nie wiem jak wy, ja w miasto zaszywam się.
W półmroku jakiejś pustej knajpy, z butelką pełną w garści, Jak noc jest długa - whisky sączyć chcę. Przytulić jakąś młodą dziewkę, ograć kumpli w karty - W tej dziurze aż do rana zostać chcę.
Już moja noga w porcie więcej nie postanie, Na całe życie morza mam już dość, I tylko żal chłopaków, co zostali na pokładzie, Bo nieraz jeszcze nieźle wezmą w kość.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|