Kiedy pracy mam już dość, Gdy za często wpadam w złość, Wtedy biorę łajbę swą, Wiatry niosą mnie gdzie chcą. Rankiem słońce budzi mnie, Do snu kusi szary zmierzch, Szkwał jak najwierniejsza z żon, Czule muska moją skroń.
Ref.: A Ty wiej, wiej, wietrze mój, Jam przyjaciel twój.
Płynę sobie poprzez świat, Płynę tam, gdzie hula wiatr, Tam gdzie oczy niosą mnie, Tam gdzie tylko diabeł wie. Płynę z moim wiatrem, hen, Choć ludziska patrzą źle, Bom ja przecież pędziwiatr, Dla takiego miejsca brak.
Na gitarze z wiatrem gram, Czasem ptak wtóruje nam I choć mija dzień za dniem, Droga nam nie dłuży się. Bratem moim kamień jest, Siostrą napotkany kwiat, Mą miłością wodny szlak, Który wiedzie poprzez świat.
A gdy mi zabraknie sił I zakończę drogę swą, Ty mój wietrze dalej wiej, Czasem tylko wspomnij mnie. Czasem zawiej w polu gdzieś, Czasem pogłaszcz stary sad, Zanieś ludziom starą pieśń, Zanim zginie po mnie ślad. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.