Dziurawy bat Kaszuba miał, - Taki los okrętników! Żeglował nim i Szwedów prał. - O, dookoła Bałtyku!
No i ciągnij fał, hej! kamracie mój, Co wożą plon, hen, z pomorskich pól.
I nadszedł wróg do Gdańska bram, Puścili się w bitewny tan.
Stary Kaszub o kuli stał, Odpinał ją i Szwedów prał.
Raz wrogów rój u Łeby stał, Przebili się, podnieśli znak.
W Kołobrzegu padło stu, Zebrali się i poszli znów.
Oliwski bój Szwedzina(Szwed podły) wszczął, Pognali go, że w pludry rżnął.
Tuż za nami został najmilszy Gdańsk, A wiatr wciąż dmie i poniesie nas. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.