Słowa: Michał "Doktor" Gramatyka Muzyka: trad.
Gdzieś w Liverpool to w knajpie było Tawerna jakich pełno jest Hej, przekroczyłem próg jej mimo, że Coś mówiło - "Wracaj się"
Ref.: Whisky, whisky, Nancy whisky Whisky, whisky, Nancy O!
Od razu weszła w punkt widzenia Dziewiąty stolik, ciemny kąt Jak Żona Lota w kamień się zmieniam: Ta piękna panna, to jest to!
Ref.: Whisky, whisky, Nancy whisky Whisky, whisky, Nancy O!
Wtem problem mały się pojawił Dwa dziesięć wzrostu, funtów sto Przede mną stanął, dziób rozdziawił "E Ty, chcesz chyba w mordę, co?"
Ref.: Whisky, whisky, Nancy whisky Whisky, whisky, Nancy O!
Marynarz ze mnie pierwsza klasa Z niejednej mąki jadłem chleb Więc czujnie patrzę na dryblasa Uciekać już, czy walnąć w łeb?
Ref.: Whisky, whisky, Nancy whisky Whisky, whisky, Nancy O!
Niewiele więcej mam w pamięci Zadyma jakiej nie znał nikt Coś mi się wokół głowy kręci Rozbite meble, brudny tynk
Ref.: Whisky, whisky, Nancy whisky Whisky, whisky, Nancy O!
Gdym końcu stanął o własnych siłach świadomość rzekła - "Witam znów" W tawernie pusto, panny ni ma I w gębie brak obydwu kłów
Ref.: Whisky, whisky, Nancy whisky Whisky, whisky, Nancy O!
Dziś tej historii czarny klimat Morałem swym przeraża mnie Gdy siedzi obok gdzieś dziewczyna Wpierw pewny bądź, że sama jest
Ref.: Whisky, whisky, Nancy whisky Whisky, whisky, Nancy O!
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|