Był grudzień trzynastego, W Plymouyth wielki dzień, Golden Hind na morze dziś wypływa, A z nim Elizabeth, Swan i Marigold. Rozkazy wydała im królowa.
Płynęli do Egiptu, Tak myślał każdy z nich, Na morzu jednak prawda zabolała: Armadę bić będziemy, Hiszpanom tylko śmierć, Czekają na was perły, złoto, chwała.
Ref.: Mówiono o nich: morza psy. Na każdy rozkaz w morze szli, Pod Elżbiety ręką zegną kark Dla wielkiej chwały Brytanii.
Eskadrą tą dowodził Pirat Francis Drake, Żeglarz i okrutnik jakich mało. Przyjaciół swoich zgładzał, z wrogami wino pił, Z walki tylko on wychodził cało.
U wybrzeży Peru Panowanie miał I skrzynie pełne złota i reali. Kapitan de Zarate gotów wszystko dać, By nie poddać się armatom "Złotej Łani".
Po latach trzech królowa Znów przyjęła tych, Co hiszpańskiej pychy jęzor ukręcili. Francis Drake żeglarzem największym w Anglii był, Mniejsi na rękach go nosili. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.