Słowa: Anna Peszkowska Muzyka: trad.
Ref. 2x : Był pięćdziesiąty dziewiąty rok, Pamiętam ten grudniowy dzień, Gdy ośmiu mężczyzn zabrał sztorm Gdzieś w oceanu wieczny cień.
W grudniowy płaszcz okryta śmierć Spod czarnych nieba zeszła chmur, Przy brzegu konał smukły bryg, Na pomoc "Mona" poszła mu.
ref...2x
Gdy nadszedł sygnał, każdy z nich Wpół dojedzonej strawy dzban Porzucił, by na przystań biec, By ruszyć w ten dziki z morzem tan.
ref...2x
A fale wściekle biły w brzeg, Ryk morza tłumił chłopców krzyk, "Mona" do brygu dzielnie szła, Lecz brygu już nie widział nikt.
ref...2x
Na brzegu kobiet niemy szloch, W ramiona ich nie wrócą już, Gdy oceanu twarda pięść Uderzy w ratowniczą łódź.
ref...2x
I tylko krwawy słońca dysk Schyliło już po ciężkim dniu, Mrok okrył morze, niebo, brzeg, Wiecznego całun ścieląc snu.
ref...2x
Wiem dobrze, że synowie ich Też w morze pójdą, kiedy znów Do oczu komuś zajrzy śmierć I wezwie ratowniczą łódź.
ref...2x Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|