Każdy ma gdzieś swoje morze, Na które wypływa co dzień Na żaglach marzeń w bezkresne przestworze, Kiedy po dniu kładzie się cień.
Każdy ma swą szczęśliwą wyspę, Na której pragnie być sam Z piaszczystą plażą, słoneczną, radosną, Z głębokim cieniem wysokich palm.
Swój cypel przylądek, zatokę i port, Tam, gdzie przyjaciół ma wielu I ja mam też takie swoje morze, Chcesz, to posłuchaj przyjacielu.
Bo moim morzem jest Solina, Kropelka w morzu wielkich mórz, Z wiatrem wiejącym od Otrytu (Werlasu), Kiczery, Horbu lub innych wzgórz.
Na mojej wyspie nie ma palm, Tu stara olcha i buk się czerwieni. Jeśli chcesz, zabiorę Cię tam, Tylko przyjedź koniecznie na jesieni.
O atamanie usłyszysz pieśń, W zatokach odkrytych na nowo, W krzyku sokoła, w koronach drzew, Wysoko, wysoko nad głową.
Bo moim morzem jest Solina, Kropelka w morzu wielkich mórz, Z wiatrem wiejącym od Otrytu (Werlasu), Kiczery, Horbu lub innych wzgórz. Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.