Po wachcie kiedyś, gdym zszedł w dół, - Lowlands, Lowlands, Lowlands Low! By w hamak zwalić się jak wół. - Lowlands, Lowlands, Lowlands Low!
Był sztorm, więc ciężkie przyszły sny, - Lowlands, Lowlands, Lowlands Low! To co mówiły, to znak zły. - Lowlands, Lowlands, Lowlands Low!
Kochana moja do mnie szła - Lowlands, Lowlands, Lowlands Low! W sukni tak lekkiej niby mgła. - Lowlands, Lowlands, Lowlands Low!
I białej tak jak panny tren, - Lowlands, Lowlands, Lowlands Low! A z twarzą bladą niby len. - Lowlands, Lowlands, Lowlands Low!
A w piersi tam, gdzie serce drży, - Lowlands, Lowlands, Lowlands Low! Różę przypięła barwy krwi. - Lowlands, Lowlands, Lowlands Low!
Nie rzekła nic, płynęła tak, - Lowlands, Lowlands, Lowlands Low! Jak piękny, lecz zraniony ptak. - Lowlands, Lowlands, Lowlands Low!
I wtedy okrzyk rozległ się: - Lowlands, Lowlands, Lowlands Low! "Wychodzić czas - wachta na dek!" - Lowlands, Lowlands, Lowlands Low! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.