Kołysanie, kołysanie, Żagle, jak nerwy napięte, pchają mnie pod prąd. Dałeś mi dobry Panie Oceanie Podszyty wiatrem los.
Kołysanie, kołysanie, Jak "Latający Holender" wsiąkam w noc. Dałeś mi dobry Panie Oceanie Podszyty wiatrem los.
Wystygł już kubek kawy, Co miał mi ręce grzać. Papieros zgasł w rękawie przemoczonym, W zegarach zbutwiał czas.
Ref.: A w butach mi chlupie Atlantyk, Rdzewieję na wskroś. Hej, Panie Reumatyzm, Gapisz się jak sroka w kość. Widnokrąg w lusterku sekstantu Tak, jak koślawy płot. Mego domu w ogrodzie sztormów, Domu wciąż kołyszących się podłóg, Domu, którego adres W morze wsiąkł.
Karleją wielkie sprawy Po drugiej stronie wiatru, z dala stąd. Czasem się zachce baby, no to wtedy Znowu się przyśni ląd.
Ref.: A w butach mi chlupie Atlantyk, Rdzewieję na wskroś. Hej, Panie Reumatyzm, Gapisz się jak sroka w kość. Widnokrąg w lusterku sekstantu Tak, jak koślawy płot. Mego domu w ogrodzie sztormów, Domu wciąż kołyszących się podłóg, Domu, którego adres W morze wsiąkł.
Kołysanie, kołysanie, Jak "Latający Holender" wsiąkam w noc. Dałeś mi dobry Panie Oceanie Podszyty wiatrem los. Dałeś mi dobry Panie... .Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.