Hej, opowieści posłuchajcie tej, O siwym Johnie, co się nie bał żadnej z rej. Kiedy spirytusu w siebie odrobinę wlał, Właził na każdy maszt, na każdą reję gnał.
Raz na Bałtyku taki przyszedł sztorm, Że wylądował w morzu z butelczyną John, Jakiejś belki się uczepił i dopłynął gdzieś, Widłami go witała mała Polska wieś.
Ref.: I'm sailor, sailor, I'm sailor, wher's my ship? I'm sailor, sailor, Kim był "sailor" nie rozumiał nikt.
Życie na morzu niebezpieczne jest, Zabrali mu gorzałkę, której strzegł jak pies. Oj, jak serce go bolało, kiedy pili ją. "Zostawcie choć kropelkę!" - ryczał wściekły John.
ref...
Razem z kaprami pływał później Jan, Lecz do butelki zawsze wielką słabość miał. Kiedy spirytusu w siebie odrobinę wlał, Właził na każdy maszt, na każdą reję gnał.
ref...
Znów na Bałtyku taki przyszedł sztorm, Że wylądował w morzu z butelczyną John. Jakiejś belki się uczepił i dopłynął gdzieś, Cepami go witała wielka ruska wieś.
ref... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.