Sitem płynęli, po morzu płynęli, Sitem płynęli po morzu. Mimo przyjaciół uwag i rad, W burzliwy, wietrzny, niebezpieczny świat Sitem płynęli po morzu.
A gdy odbili od brzegu w swym sicie, Wszyscy krzyknęli: "Wy się potopicie!" A oni: "Płyniemy na wiatry i burze. Co tam, że sito nasze nie jest duże, My sitem płyniemy po morzu."
Ref.: Dalekie są kraje i bliskie są kraje, Gdzie Dżamble pędzą życie, Zielone głowy mają i niebieskie ręce mają, Po morzu pływają w sicie.
Sitem płynęli, po morzu płynęli, Bo sitem ich była łódeczka. Z chusteczki uszyli żagielek zielony, Maszt z fajki zrobili na sztorc ustawionej, Za linę służyła wstążeczka.
I mówił, kto widział, jak wyszli na morze, Że sito ich łatwo przewrócić się może, Że morze ciemnieje, że podróż daleka, Że mnóstwo i strasznych przygód na nich czeka, Sitem płynęli po morzu.
Ref.: Dalekie są kraje i bliskie są kraje, Gdzie Dżamble pędzą życie, Zielone głowy mają i niebieskie ręce mają, Po morzu pływają w sicie.
I woda zaczęła napływać do środka, Zalewać ich z sita łódeczkę, Więc, aby się trzymać i sucho, i zdrowo, Swe nóżki okryli bibułką różową Zapiętą na śliczną szpileczkę.
A nocą ich niby-kajutą był słoik I każdy z nich mówił, że nic się nie boi, Choć morze ciemnieje, choć morze się burzy, Że podróż daleka wciąż jeszcze się dłuży, A sito się kręci w kółeczko.
Ref.: Dalekie są kraje i bliskie są kraje, Gdzie Dżamble pędzą życie, Zielone głowy mają i niebieskie ręce mają, Po morzu pływają w sicie.
I całą noc długo płynęli, płynęli, I gdy się znów słońce schowało, Nucili cichutkim i sennym swym chórem, A gong okrętowy oddzwaniał im wtórem, I echo z gór odpowiadało.
O Timbalalu, jak przyjemnie mi tu, W tym sicie i w tym słoiku z konfitur, Gdy niesie nas hen nasz żagielek zielony Za bladym księżycem hen, w dalekie strony, My sitem płyniemy po morzu.
Ref.: Dalekie są kraje i bliskie są kraje, Gdzie Dżamble pędzą życie, Zielone głowy mają i niebieskie ręce mają, Po morzu pływają w sicie.
Po latach dwudziestu wrócili z powrotem, Po latach dwudziestu lub dłużej I każdy wykrzyknął, jak oni wyrośli, I byli u jezior, i w Górach byli Oślich, I w Strefie Strachu i Burzy.
I pito ich zdrowie, i bankiet wydano, Na którym ciasteczka drożdżowe podano, I każdy pomyślał: "Ach oddałbym życie, Gdybym jak oni mógł także w tym sicie, W dalekie wyruszyć podróże."
Ref.: Dalekie są kraje i bliskie są kraje, Gdzie Dżamble pędzą życie, Zielone głowy mają i niebieskie ręce mają, Po morzu pływają w sicie.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.