Słowa: Janusz Sikorski
Bo ona taka jest, Że tracę zmysły, gdy ją widzę. Ach, nocne marzenia i miłosne uniesienia! Pal to sześć, Ja oddam katu łeb, Bylebym tylko mógł ją mieć!
Ref.: Gdy w zgrzebne płótno się przystroi, Gdy zakołysze w tył i w przód, To bledną przy niej norki i sobole, A mnie sztywnieje mózg.
Bo ona taka jest, Że mi żałośnie jęczą trzewia, Wszystko z wrażenia już od patrzenia. Pal to sześć, Trzonowy oddam ząb, Byleby tylko posiąść ją!
Bo ona jest jak grzech I wprawia mnie w rozkoszne drżenia, Aż bledną mi nogi - o ja niebogi! Pal to sześć, Ja mogę jadać mech, Bylebym tylko mógł ją mieć!
Bo ona taka jest, Że tracę zmysły gdy ją widzę. Ach nocne marzenia i miłosne uniesienia! Pal to sześć, Do trumny połknę gwóźdź, Byleby tylko mieć tę łódź!
Ref.: Gdy w zgrzebne płótno się przystroi, Gdy zakołysze w tył i w przód, To bledną przy niej norki i sobole, A mnie sztywnieje mózg.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|