Słowa: Artur Dziuk, Magdalena Trela Muzyka: trad.
Często wracasz sobie w myślach, do tamtych pięknych dni Wędrówki czas przemija, a Ty wspominasz, gdy W kuchni siedziałeś, ryby w garnku A żonka co dzień, co noc...
Teraz siedzisz tu na dole, a kambuz domem Twym Tak siedzisz, dumasz, patrzysz jak z pieca bucha dym I smażysz znów rybę za rybą A w Twych oczach wciąż łzy...
Czekasz, by na horyzoncie pojawił się już ląd Wśród gwiazd na nocnej wachcie zataczasz własny krąg By już na białym grzbiecie fali W Jej dłonie poniósł Cię wiatr...
Kiedy w końcu tam dopłyniesz, Jej oczu ujrzysz blask Wieczorna, ciepła bryza otuli płaszczem Was W kuchni za rybą, ryba idzie Znów ciepłych ust czujesz smak...
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|