Poderwij gnaty, hej, kto żyw, Przynoszę wieść straszliwą, Bo oto Szwedzin butny, zły, Wnet stanie pod Oliwą.
Już toczy tu okrętów moc, Złe maszty widać z dala, Nad naszą flagą czarna noc, Już pora bić na alarm...
Wnet pierwszy bryg na cel nas brał, Bo miał nas jak na dłoni, Obrócił się i plunął z dział, Aż dymem się przesłonił.
Lecz tylko wodę prochem psuł, Choć jeszcze raz próbował, Odpowiedź wziął z dziesięciu rur I gorzko pożałował...
Największy psubrat ku nam rwie, Chciał z prawej nas zaskoczyć, Zachował Stary zimną krew, Nie spuszczał z niego oczu.
Aż chwycił ster do silnych rąk, Wnet zrobił zwrot na niego I rozdarł drania dziobu ząb Żywcem pogrzebanego...
Kolejny okręt jest tuż, tuż, O burtę burtą wali, Do bójki Szwedzin gotów już, Lecz nasi tyż to znali.
Na pokład dziki wrzask się wdarł, Lecz wzięli tęgie bicie, Chwycili chłopcy, co kto miał, Niewielu uszło z życiem...
Bij Szwedzina, bij Szwedzina, Lej Szwedzina, le-ej. Pamiętaj Brachu - gęsta mina, Tylko w głos się śmie-ej.
Nam karków nikt nie zgina, Nie przegramy bitwy te-ej, Nikt naszych armat nie powstrzyma, Razem, heja-hej...
Oliwski bój przeminął, hen, Już dawno zapomniany, Dziś cieszy nas wesoły czas I wina pełne dzbany.
Lecz pomnij Bracie chłopców, Co nie mogą być tu z nami, Odeszli gdzieś w godzinę złą, Odeszli nie żegnani... Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.