Słowa: Andrzej Mendygrał Muzyka: trad.
Gdy wokół siądziecie za stołem, by pić, Pomyślcie, jak dobrze na świecie jest żyć - I choć jeden kielich wychylcie do dna Za tych, co zabrała ich morza moc zła.
Gdy cumy rzucali, to jasny był dzień I dal ich wabiła - złocista od lśnień, Otwarta, swobodna, horyzont po kres - "Janosik" w ostatni wyruszał swój rejs.
Siedmioro ich było, załoga na schwał, Wiatr, wierny sojusznik, przez fale ich gnał. Niejeden sztorm przeszli, niejeden też sztil, W dzienniku zliczano co dzień setki mil.
Kto z was ciągnął liny - ten dobrze to zna, Że każdy dzień w morzu wciąż inny ma smak. Ruszają załogi z nadzieją w swój rejs, Lecz któż to odgadnie, gdzie przystań... lub kres?
Nie wrócił "Janosik"... i gdzie on, kto wie? Czy sztorm go potrzaskał i leży na dnie? Czy skał zęby ostre rozdarły biel burt? Czy wrak bez załogi gdzieś uniósł w dal nurt?
Przez wieki tysiące spoczęło na dnie, Kto będzie następny? - to tylko Bóg wie, Lecz wiary w łut szczęścia nie wydrze nam nikt, Nie wydrze i morze - ten szary, zły wilk.
Pomyślcie, jak dobrze na świecie jest żyć, Móc słońce oglądać - miłości prząść nić... I kielich następny wychylcie do dna Za tych, co zabrała ich morza moc zła.
Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|