Słowa: Kazimierz Robak, Wojciech Przybyszewski, Stanisław Choiński, Zbigniew Kleban Muzyka: Kazimierz Robak
Przyszedł do mnie Chief, Powiedział mi: "Znów nic nie robisz!" Och! Zrobię mu szlif Mesingów podpokładowych. O Chiefie! Spełnię dzisiaj prośbę każdą Twą!
Odszedł już Chief I mogą już znów nic nie robić. Och! Dobrze, że znikł - Wszak praca w nadmiarze mi szkodzi! O Chiefie! Spełnię dzisiaj prośbę każdą Twą!
Lecz oto już Henio Z daleka mnie widzi i woła: "Och! Wszyscy się lenią, A pracy jest tyle dokoła!" O Heniu! Spełnię dzisiaj prośbę każdą Twą!
Więc chwytam za brasy I ciągnie je z siłą bawołu. Och! Co za... łobuzy Zostały pod dekiem znowu? O Heniu! Spełnię dzisiaj prośbę każdą Twą!
Dziadek Bogucki Po pokładzie mnie ściga od rana. Och! Dobrze już, dobrze! Już robi się, proszę pana! O Dziadku! Spełnię dzisiaj prośbę każdą Twą!
Więc zęzę wyczyszczę I kible mu też wyszoruję. Och! Naciągam szoty, Choć wiem, że wnet je zluzuję! O Dziadku! Spełnię dzisiaj prośbę każdą Twą!
I tylko Stasio Ma młody mój wiek na uwadze. Och! Nie mam z nim źle! Przybrałem już trochę na wadze! O Stasiu! Spełnię dzisiaj prośbę każdą Twą!
Bo gdyby nie kambuz, To nie wiem, jak rejs ten bym przeżył! Och! Kuchnia, lodówka, Rozkoszne brzęczenie talerzy... O "Pogorio"! Kambuz, kambuz, kambuz - to Twoja treść! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.