Góry i ludzie z nieba schodzą, Trochanowscy prowadzą basy Przez wieś wiodą jak niedźwiedzia Jak jastrząb skrzypeczki płaczą
To Sławko gra skrzypce trzyma Smykiem zahacza o szczyty dalsze A bas Piotra jak wicher wydyma Banie na cerkwi, na cerkwi w Bielance
Góry i ludzie z nieba schodzą na drodze życzliwa życzliwa ciemność wreszcie po latach tych przy stole zsiadło się ze mną morze łemków.
Jedna nad nami Łemkowyna i jeden Święty Jerzy czuwa Jezus na tronie wypoczywa czesany w koki jak SamurajTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.