ZDU (feat. Diho Raz) - Różnice
One lubią tak szybko wstać i wyjść My lubimy posiedzieć, nalać, pić My lubimy szybko to zrobić One kochają z nami się drażnić
One lubią tak szybko wstać i wyjść My wolimy posiedzieć, nalać, pić My lubimy szybko to zrobić One kochają z nami się drażnić
Tak właśnie widzieli nas na mieście Podpisali, co, bezużyteczne Nie będą ze sobą żyć wiecznie Ona i on to zbyt niebezpieczne Dwa dni, góra, no dobra i noc Ona woli kołdrę, a ja wolę koc Chcę walnąć lufę, ona mówi dość Walę lufę, koniec, stop Kliku nie wariuj, przez nią chyba skończę w seminarium Znowu to robi, znów idzie na zakupy Znów mnie wyciąga Ja tylko chcę się upić Zwiazek, wymaga poświeceń Mówi tak ciągle, mówi tak dzień w dzień Kurwa, poszedłem na kompromis Chujowy film, łózko, dżin, tonik Rano przynajmniej sobie to odbiłem Zanim się obudziła to już gdzieś indziej bylem
One lubią tak szybko wstać i wyjść My lubimy posiedzieć, nalać, pić My lubimy szybko to zrobić One kochają z nami się drażnić One lubią tak szybko wstać i wyjść My wolimy posiedzieć, nalać, pić My lubimy szybko to zrobić One kochają z nami się drażnić
Tą słabość wywlekam jeszcze z kilku lat wcześniej Powtórzę raz jeszcze,raz Jak widziały mnie na mieście I nie podpisując nic dały na siebie receptę Przecież ja ich nie znam to śmieszne Ale wyręczam się nimi czasem, gdy nie chcę poświęceń Muszą poczuć się piękne Później łatwiej zdrapać to co najlepsze Ich tok myślenia jest dla mnie dosyć jasny Więc olewam jednostki, wolę garstki Rozmowy z nimi dają mi więcej niż myślisz Bo nie dotykam jej cycków i tak wiem co ma na myśli I tak widzę ten wzrok, gdy przychodzi obok mnie Widzę jak patrzy, to znajome serce Zamknięte drzwi, choć pukają do nich jeszcze One lubią tak szybko wstać i wyjść My lubimy posiedzieć, nalać, pić My lubimy szybko to zrobić One kochają z nami się drażnić
One lubią tak szybko wstać i wyjść My wolimy posiedzieć, nalać, pić My lubimy szybko to zrobić One kochają z nami się drażnić
Mamy wspólny cel tak się składa Jak się rozkłada Jakiś bek beki i papa Ona by chciała jeszcze pogadać Opiekę jak tata, po knajpach polatać A tu nie ma nawet kuponów do maca Nuda, możesz wpaść na bucha Na chuju poskakać Tylko się wkurwia od rana te wspólne śniadania nie dla nas Zamknij za sobą drzwi, wypierdalaj Udany styl, w takim się zakochałaś Rożni, ja jak czarny, ty biała Pługi jak równowaga, jak byś mnie miała uzupełniać, gdybyś miała co ja mam Choć wiem co czujesz, nie rozumiem cię nadal Więc sobie wmawiam, ej ej , co sobie wmawiam One lubią tak szybko wstać i wyjść My lubimy posiedzieć, nalać, pić My lubimy szybko to zrobić One kochają z nami się drażnić
One lubią tak szybko wstać i wyjść My wolimy posiedzieć, nalać, pić My lubimy szybko to zrobić One kochają z nami się drażnić Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|