Kiedy będę żałował, że nie jesteś nieprawdą, to nie będę żałował słów rzucanych ze wzgardą.
Twego włosa ze śródgłowia dla pamięci zasuszonego usunę bez żalu w słowach z mego zielniczka przybocznego.
Bowiem wiedz, że zgasł już dla mnie oczu twoich fluid śmigły i że teraz nawet dla mnie ja nie wspomnę ciebie nigdy!
Lecz na próżno po kąpieli wśród pościeli bym się krzątał Nie odnajdę na tle bieli nici, którą los nas splątał.
Więc patrząc w sufit, co w górze, ponadę mną skamieniał szeptem wzruszam go nagle ciszą twego imienia
I próżno stekiem zmyślnym chciałbym pokryć twoją postać, kiedy w duszy się utarła, by na zawsze chyba zostać.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.