1.Zwr. Ciągle w życiu mamy chwile, co przynoszą nowe zmiany Ludzie wkurwieni na świat, mówią że jest pojebany Teraz patrz moim wzrokiem, usiądź na ławce pod blokiem Tam zobaczysz kilka osób, którym nie pomogła spowiedź
Ciągle lecą nam te lata, jak ten piasek przez palce Daj mi siłę w tej walce, bym nie przegrał na starcie Pomóż wstać gdy upadnę, każdy ma tak dużo pragnień W wy pomóżcie nam spełnić je, zupełnie poważnie
Bo ten czas tu nie stanie, jak ten pociąg na peronie Od tych zmian które zsyła nam, często mamy gorzej Wciąż przyzwyczajeni do tego, co mamy się cieszymy Nagłe zmiany tu pisane, przez których bliskich tracimy
Ty weź powiedz mi chłopaku, jak mam uniknąć tych zmian dalej Chce żeby wróciło, kiedy 19 lat miałem Tamten okres życia, ja wspominam naj fajniej Mimo że często się bałem, ja chce wrócić tam na stałe
Komplikuje się to wszystko, powiedz co mnie jeszcze czeka Jakie zmiany niesie przyszłość, dla zwykłego człowieka Bedzie bogactwo czy bieda, kto sąd odejdzie do nieba Czy ja spełnię te marzenia, będę zdrowy czy na lekach
Ciągle przez te wszystkie zmiany, ludzie zaczynają płakać To jest jak lecące bociany, który odlecą by wracać Niby ich gatunek ważny, jednak da się bez nich żyć nadal Stań zobacz własne zmiany, jeszcze wiele czeka na nas
Ref. Szanuj to co jeszcze, w sercu masz Kiedyś w końcu, skończy się nasz czas Wiara czyni cuda, sam dobrze wiesz Proszę nigdy, nie poddawaj się
2.Zwr. Za ten czas i osoby, które wciąż w życiu tracimy Teraz jak żyjemy z nimi, chce się cieszyć z każdej chwili Boże bądź sprawiedliwy, daj zdrowie dla mej rodziny Niech każdy z nich będzie silny, jak te konie ze stadniny
Nadal kręci się ziemia, kilka osób to wspomnienia Ich przykryła matka ziemia, teraz pustka bez człowieka Ja zapale znicz na grobie, mojej babci wciąż pamiętam Jeszcze wczoraj byłaś z nami, a dzisiaj już Ciebie nie ma
Widzisz jak te życie, tu każdego zmienia ciągle I zanim w coś znowu zwątpię, zamknę oczy i przypomnę Ile przeżyłem tych zmian, odkąd byłem małym chłopcem Któraś z nich to chyba dar, talent do pisania zwrotek
Moje słowa na tym bicie, jak atrament na papierze Opisane całe życie, zmiany na gorsze na lepsze Czemu wciąż to wszystko widzę, powiedz skąd ja mam natchnienie Ciągle szepty w uszach słyszę, chłopak robię to dla Ciebie
Ref. Szanuj to co jeszcze, w sercu masz Kiedyś w końcu, skończy się nasz czas Wiara czyni cuda, sam dobrze wiesz Proszę nigdy, nie poddawaj się
3.Zwr. A Ty pomóż się pozbierać, czuje że znowu upadam Chce już wstać iść tam, gdzie jest szczęście po tych zmianach Tam gdzie ludzie są szczęśliwi ,jak by je znaleźli w gwiazdach Dobrych zmian osiągnęli z dna, kluczem była wiara
To ten stan kiedy sam, chcesz wzrokiem dosięgnąć nieba Mimo lat żaden z was, nie wie co tam na nas czeka Mimo wad które mam, nadal moim domem ziemia O tych zmian ciągły szał, sprawia że chce stąd uciekać
No i powiedz co mam robić, czy oczekiwać ich dalej Czy załamać się powiedzieć dość, wszystko to zostawiać Chciałbym poznać tą receptę, na to jak sobie poradzić Żeby po kolejnych zmianach, uśmiech na twarzy zobaczyć
Wystarczy już złości, polegamy na zmianach Czasem tutaj nawet w miłości, krew ścieka po ranach Mimo lat mej młodości, pozostaje wiara Że nadejdzie czas radości, i się wszystko poukłada
Ref. Szanuj to co jeszcze, w sercu masz Kiedyś w końcu, skończy się nasz czas Wiara czyni cuda, sam dobrze wiesz Proszę nigdy, nie poddawaj sięTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.