Dużo pije dużo pale Tak wybrałem bo mnie gnie Idzie zima czuję w kurwę Te ameby co odpulę Jesteś toxic A z takimi się nie bujam Nie slyszę farmazonie co pierdolisz Wyjmij chuja z ryja Takich omijam jak najdalej Zwijam strzelam jak błyskawica A po chuj mi kotwica Twoja tara nie odlicza Ile waży znieczulica To nie moja wina Twój króliczek za mną kica Yo to poradnik życia i jak się nawija Ona wije się jak żmija no a kończy to jak boa Była twoja a jest moja Szybuje wysoko dawno nie widziałem doła Ona w mych ramionach Jestem dla niej jak benzo No bo ona przy mnie zasnęła bez klona Jestem dla niej jak benzo No bo ona przy mnie zasnęła bez klona Dalej Osa który z kolei jest dla mnie gościem to jest kwas nie Taki w ogóle dziwny typ który ma podziałkę rytmiczną bardzo taką której byś się nie spodziewał Jestem dla niej jak benzo Przy mnie zaśniesz królewno Jestem dla niej jak benzo Przy mnie zaśniesz królewno Tak się nawija Na ławce puszczasz bita I leci freestyle A tak się nabija Pusta szkita To lecisz i nabijasz Tak się nawija Na ławce puszczasz bita I leci freestyle A tak się nabija Pusta szkita To lecisz i nabijasz Tak się nawija Na ławce puszczasz bita I leci freestyle A tak się nabija Pusta szkita To lecisz i nabijasz Chłopaki czekają yo Dwie minuty Walisz gniota i się bujasz do tej nuty Chłopaki czekają yo Dwie minuty Walisz gniota i się bujasz do tej nuty Łap za tłok łap za tłok Jestem dla niej jak benzo Przy mnie zaśniesz królewno Jestem dla niej jak benzo Przy mnie zaśniesz królewnoTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.