jaką miał motywacje nikt się tego nie dowie nie zwierzając się odszedł z ta tajemnica w głowie wyszedł z domu następnie uderzył pięścią w ścianę niezliczone upadki napędzały to działanie nic nikomu nie mówiąc postać znikała w oddali wypełniony samotnością jedyny obecny na sali szedł przed siebie nie posiadając celu udawany uśmiech w obliczu wewnętrznego gniewu z bezpieczeństwa postanowił palić za sobą mosty by ocalić bliskie osoby od jego negatywności mimo ze tego nie chciał musiał tak postąpić nie chciał ich krzywdzić nie chciał wciąż świadomie błądzić każdy życia odcinek niczym stąpanie po ogniu czuł ten ból nie mógł uciec , przeklęty podmuch mętlik w jego głowie złych myśli natłok spowodował przeżegnał sie wspomniał skoczył w locie podziękował
Czas zmniejsza ból , ale blizny pozostają tak jak puste słowa gdy jest złe niczego nie zmieniają On to wiedział , dziś nie odczuwa już nic spełnił marzenie o jakim dotychczas mógł tylko śnic
Nie mógł nieustannie udawać ze było dobrze często w samotności przezywał wewnętrzny pogrzeb nie odpuszczał wstawał ciało otrzepywał z piachu matka społeczeństwa porzuciła go na życiowym dachu najwidoczniej miał dość ciągłych upadków okaleczony wewnętrznie nie uczestniczący w wypadku Jego sposób myślenia wydawał się pesymistyczny nie wymagaj wiele od człowieka z losem toksycznym podejmiesz zła decyzje , po chwili już nic nie ma złe zaufasz , pozostają bolesne wspomnienia dziś go nie ma widnieje jedynie sam znicz w małym szklanym ciele jego płomień przestaje się tlić Możesz kłamać Jeśli To Pomaga Swobodnie Oddychać Czas Przemijał . Uciekał a świat wciąż go odpychał Ten Spektakl To skumulowane nieszczęście człowieka Pogodził Się Z Losem w jednym geście Siema!Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.