Gorąca kawa rozbudziła mnie czyste niebo odsłoniło cień cień obdarty suknią spowity sen wtedy zrozumiałem że to wszystko co ja chce Przywitał mnie mój pies jak co dzień pomerdał gdzieś ogonem i uśmiechnął się Kocham to życie nawet jak jest źle biorę głębszy oddech i rozluźniam się Bo nic nie dzieje się przypadkiem sami obieramy drogę nawet jak idziemy piaskiem Nawet gdy spotkamy zaspę prosząc kogoś o łaskę
Każde marzenie jest jak postęp idę do przodu nie patrzę z boku Spokój i cisza umiliły mi dziś dzień nie będę mówił więcej bo rozkleję się
Każdy z nas ma pragnienia chce uciec z cienia nie widząc nieba Nie słysząc piekła dążąc do szczerego przebaczenia Coś mi podpowiada że to się zmienia gdy kogoś nagle przy nas nie ma Gdy brakuje już wytchnienia Kiedy doszło to już doznałem szoku zrozumiałem jeden przycisk i ziemia znika wokół wtedy każdy z nas zazna co to spokój ja i tak mam swój mały świat na uboczu i nie oddam go nikomu Moja mała zawsze u mojego boku z nią czuje spokój doceniam małe rzeczy i dziękuję że mnie wspierasz w mroku
Każde marzenie jest jak postęp idę do przodu nie patrzę z boku Spokój i cisza umiliły mi dziś dzień nie będę mówił więcej bo rozkleję się
Dopijamy już ostatni łyk kawy i kończę sprawy które kiedyś zawracały moją głowę Przy których nie dawałem rady i łapie słońce z rana chce by ta chwila trwała
Każde marzenie jest jak postęp idę do przodu nie patrzę z bokuTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.