Opowiem ci trochę, ona sumie krótka, historia, więc usiądź wygodnie, otwórz browar, zapal jointa, opowiem ci o niej, ona, jest bardzo słodka, a nasz kontakt bardzo szybko dobiegł końca. Jedno jest życie i jedna jest miłość, pojawia się kobieta dla której mógłbyś zginąć, kilka chwil dla których chciałbyś czas przewinąć ale dziś już nie ma nic, bo wszystko się skończyło. Wtedy 9 Maja bardzo piękna wiosna Szczawno-Zdrój podstawowe miejsce spotkań szum drzew uśmiechnięta moja morda i piękny ptaków śpiew godzina dochodziła piąta. Wtedy byłem pewny ,że chcę ją poznać, jej piękne oczy są jak promień słońca, i pachnące włosy, była zawsze gorąca, za jej jeden uśmiech mógłbym wiele oddać.
I nadszedł dzień rozłąki ,nadszedł smutku czas, słysząc ciągle jej imię patrzyłem w niebo gwiazd, czułem się trochę dziwnie w przybyszu morskich fal ,była bardzo daleko ja byłem tam sam. Wiem ta historia jest trochę smutna ,wróciłem do Polski myślałem o niej pół dnia, myślałem o jointach spale ale będzie ulga, a ta miłość zamieniła się w koszmar kur**. Był wtedy Lipiec, daty, dokładnie nie pamiętam, zachodni-pomorskie Pobierowo pięknie jest tam. Powtarzając sobie że miłość jest piękna ,cały czas padało na niebie pojawiła się tęcza , zachód słońca tylko ona i ja ,dwie młode dusze jedność była w nas myślałem o tym czy nam wyjdzie przez cały czas ,taka bania rastamana wszystkie plany poszły w las.Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.