Wylęgarnia snów Gdzie nieba dymne szkło Pełne słodkich win I gorzkich grzechów lśni Kilka kropel dość A już błękitu w ustach smak
Chłodem nęci mnie Zaułków miękki gąszcz Więc rozsuwam cień I wchodzę szybko, by Nie zobaczył nikt By za mną nie popłynął czas
Tańczy Montparnasse Jasne światła barw Ktoś na schodach gra Tanich dziewcząt śmiech jak mgła Dziś na Montparnasse Kwitnie czarny bez I daleko jest do świtu I do świtu jest Tyle dobrych lat Marnych kilka chwil
W ramię trąca mnie Otwartych ulic zgiełk Więc narzucam płaszcz Lecz jeszcze siedzę, by Nie zobaczył nikt By za mną nie popłynął czas
Wylęgarnia snów Nad barem ciężkie szkła Pełne gęstych win I rzadkich wódek lśnią Gdy zamykam drzwi Na wargach tylko kurzu smak
[2x:] Zasnął Montparnasse Gasną światła barw Ktoś na schodach gra Tanich dziewcząt szept jak mgła Już na Montparnasse Przekwitł czarny bez I daleko jest do świtu I do świtu jest Tyle dobrych lat Marnych kilka chwilTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.