To była Izolda, smutniejsza od łez Niebieska jak ziemi tło Jeszcze dziś wierny jej jest Nocą mój cichy dom To była Izolda, mądrzejsza niż ja Wierniejsza niż noce złe Jak sadów różowa mgła Wiosną mi rozwiała się
Lecz został cień i coraz większy liści szum Gorliwe sny garbatych drzew, bielonych pni Nim coraz krótszy będzie każdy dzień I coraz większy naszych gości tłum Do naszych drzwi zastuka ktoś To może ty? To może ty?...
To była Izolda, smutniejsza od łez Niebieska jak ziemi tło Jeszcze dziś wierny jej jest Nocą mój cichy dom To była Izolda, mądrzejsza niż ja Wierniejsza niż noce złe Jak sadów różowa mgła Wiosną mi rozwiała się
Lecz został cień i coraz większy liści szum Gorliwe sny garbatych drzew, bielonych pni Nim coraz krótszy będzie każdy dzień I coraz większy naszych gości tłum Do naszych drzwi zastuka ktoś To może ty?...
(To była Izolda, smutniejsza od łez) (Niebieska jak ziemi tło) (Jeszcze dziś wierny jej jest) (Nocą mój cichy dom) (To była Izolda, mądrzejsza niż ja) (Wierniejsza niż noce złe) (Jak sadów różowa mgła) (Znikła mi pośród drzew, wielkich drzew)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.