Decyzja była prosta, skończyć i nie wracać W jednej dłoni naga żyletka, w drugiej 15 tabletek Sznyta za sznytą, 90 cięć na przedramionach Tabletki przepite zimną wodą I po chwili cisza Całe życie przed oczami Agonia tak już blisko
Nagle ktoś wszedł Wyciągnął z łazienki Tak.. impuls do życia Trzy dni na oddziale neuropsychiatrycznym Brak wiary w cel czynu Wiara, że będzie lepiej Skoro los jeszcze nie przewidział mi zgonu Wbrew wszystkiemu przeżyłam By umrzeć w najgorszy sposób By być martwym nadal żyjąc Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|