Jesteśmy znów! Bezpieczny brzeg Belfastu wita nas Do pubu! Szybko – na nas czas! Dość morza! Dość już fal! Ślicznotki będą kochać nas, dopóki pełen trzos! Zabawy będzie ! Uciech moc! Żeglarski słodki los!
Wiec nalej bracie złotą ciecz Whysky pełen dzban I wznieśmy toast za ślicznotki Z Jolly Roving Tar
Hej Johnny czy tęskniłeś, gdy zimna długa noc A może inna miłość swą chowała pod Twój koc ! Tęskniłem miła ! Tylko Ty rozgrzewasz zmysły tak Przytulmy się ślicznotko ma w Jolly Roving Tar!
Więc nalej bracie złotą ciecz …
Porankiem ciężko z łóżka wstać z jej ramion od jej ud Na statek szybko wracać czas! Sygnałem morza huk Dlaczego nie oświadczysz się ? Pierścionek dla mnie kup! Nie mogę zostać mężem Twym bo z morzem wziąłem ślub!
Więc nalej bracie złotą ciecz …
Słuchajcie mnie ślicznotki, radę dla Was mam Żeglarskich pieszczot, proszę Was unika każda z dam Przyjemnych chwil przeminie czas , oj będzie właśnie tak Porankiem gorzki żalu smak, jest dziecię taty brak
Więc nalej bracie złotą ciecz … Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|