Mam dwie lewe ręce I do powiedzenia więcej Niż kiedykolwiek wcześniej A Ty musisz to znieść Zegar nie wybija backspace Nie pamięta dawnych westchnień Sam rysuje czasoprzestrzeń A ja mogę to mieć Gdzieś
W meandrach toną słowa Po obu brzegów stronach Rzucone wpław bez obaw Wciąż mącą tafli obraz
Mam na swoim ciele Nieoczywistych ścieżek Wiele burzy, gradów Nieważkości stanów
W meandrach toną słowa Po obu brzegów stronach Rzucone wpław bez obaw Bez obaw W meandrach toną słowa Rzucone wpław bez obaw W meandrach toną słowa Rzucone wpław bez obaw Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|