Wolno nogami powłóczę A serce w piersiach skulone Idę pożegnać ostatni Relikt czasów minionych
Od lat trzydziestu z hakiem Wszędzie się ze mną włóczyła Błyszcząca amalgamatem Plomba, tak twarda, a miła
Choć szara i w jawnym kontraście Do bieli zębiny i szkliwa To tylko ona przetrwała I nigdy nie wyleciała
A obok, w zębach sąsiednich Kolejne plomb generacje Goszczą na krótko i wypadają Jak zeszłoroczne kreacje
Wolno nogami powłóczę A serce w piersiach skulone Idę pożegnać ostatni Relikt czasów minionych
Więc żegnaj amalgamacie Wszystko kiedyś przeminie Ostatni amalgamacie Blasków, niedoli kamracieTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.