Z / Zacier / Masakra na Wałbrzyskiej
Mariola to córka Karola A Zygmunt strzelił jej gola Do re mi fa sol la, sol la! Polska gola!
Mariola Zygmunta nie chciała Bo go nie kochała Tylko się z nim ruchała Gdy się schlała dupy mu dała
Karol to chłop dosyć mściwy I bitny, chociaż leniwy Walnął z grzywy Zygmunta Farba chlapnęła jak z beczki szpunta
Zygmunt zasyfił wersalkę Padając obalił pralkę Masakra na Kaliskiej Śliskiej, Cypryjskiej, Wałbrzyskiej
Marioli Zygmunta żal było Walnęła więc Karola w ryło Niemal doigrał się zgonu Zleciał na grządkę z balkonu
O rany, co to będzie! Gdy Karol do siebie dojdzie Masakra na Kaliskiej Śliskiej, Cypryjskiej, Wałbrzyskiej
Do re mi fa sol la, sol la! Polska gola! Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|