Już nie ma śniegu Nie ulepisz już nic Przyszedł czas schować sanki Mróz nie szczypie nam lic I choć jutro chłód może być To kochanie nie łudź się Nie, nie, nie łudź się Bo ja na pewno, na pewno wiem
It’s the final bałwan Bo nie ma już śniegu |x2
Idź pożegnać bałwana Cmoknij w marchewkę go Patrz spod rondla na głowie Kropel toczy się sto O, zobacz – wywraca się już A słońce wciąż chłoszcze go Och, jak chłoszcze go A on cichutko maleje, odchodzi
It’s the final bałwan Bo nie ma już śniegu |x2
Nie ma co kopii kruszyć Znów za rok będzie śnieg A tymczasem nasz bałwan W wielkiej kałuży legł Nie rozpaczaj wszak miła ma Otrzyj zaraz łzy, otrzyj łzy A za rok ja ulepię ci Bałwany trzy,
It’ the final bałwan Bo nie ma już śniegu Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa. |
|