Brak snu stres i używki nie będę spał znów bo przejmuje się tym wszystkim przeliczam straty zyski i pale skun walę dziwki brak snu stres i używki [yea yea] x2
Brak snu no bo do zrobienia mam w chuj mam do zapełnienia trzy konta w banku świat jest zły jakby rządził nim alkus samuraj Jack tego trapu chodź życie to nie bajka jak łapu capu gdy złapałem za Majka chcieli mnie zatłuc brachu i nadal chcą chodź nie raz jestem ścierszy od bariografu przez to dziś strzelam wersy jak z automatu dlatego lecą hajsy z bankomatu jak masz do tego zdrowie to idź sam to zarób za dużo stresu w głowie gdy masz brak towaru pozdrowienia dla mych wszystkich ziomków narkomanów nikt nie mówił panie poratuj nawet gdy brakowało dolarów tych zwykłych paru chłopaków w końcu dopięło swych planów bo drodze paru kozaków się zachowało jak lamus nie będę za wami płakał połknąłem już parę krzanu nie będę za wami płakał nie będę przed nikim skakał suka się patrzy na bluzę bo wie że to balenciaga chodź często wkurwiają ludzie chodź często wkurwia mnie praca lecz kiedyś żyłem na luzie przez rok nie nagrałem tracka teraz nawet bieda robi tapał ona chcę się ze mną przespać nie mam czasu chrapać w moim miejscu nie ma serca jak szukasz chłopaka słyszę te diagnozę kiedy idę do lekarza
Brak snu stres i używki nie będę spał znów bo przejmuje się tym wszystkim przeliczam straty zyski i pale skun walę dziwki brak snu stres i używki [yea yea] x2
Szpaku
jebane zoo życiowe alko pogo żaba mówi na lewo cała reszta jebać prawo jebana bida zabiłem ją cash gunem jebana stypa nie chciałem tak żyć bracie noszą obłęd w oczach złote Polskie bloki na tamtych czasach nie ma uczuć przez te Polskie prochy brak snu stres i używki jebane dziwki chcą tylko mojej krzywdy ziomal nie tanos sama w łapie pionę kryształów wyłapie papier bo mi siano daje ten nałóg palę dobrą sztukę tak jak ogień w luwrze młody famas pozamykam tą dyskusję zanim umsne to odpalam dynamit moi ludzie moje blok i moje dragi zapnij pasy ale nie na moim stolę nawet stówą nie jadę ziomal fenix po mefedronie
Żabson
Brak snu stres i używki nie będę spał znów bo przejmuje się tym wszystkim przeliczam straty zyski i pale skun walę dziwki brak snu stres i używki [yea yea] x2Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.