Mieli za wariata, gdy wszedłem do studio, lecz (lecz) Lecz cała ma praca nie poszła na próżno, nie (nie) Wszystko do mnie wraca dziś z mocą podwójną, więc Nie idę na urlop, nie idę na urlop, nie (co?!) Mieli za wariata, gdy wszedłem do studio, lecz (lecz) Lecz cała ma praca nie poszła na próżno, nie (nie) Wszystko do mnie wraca dziś z mocą podwójną, więc (więc) Nie idę na urlop, nie idę na urlop, nie (nie)
Ludzie myślą ze mam ciągle wolne (wolne) Ale ja ciągle myślę o rapie (ta, ta) Ciągle myślę o tym jak nie skończyć na etacie (nigdy) Jakaś szmula chce się wypowiadać o mnie (co?) A na życie rodziców ma kasę (co?) Ta sama szmula, chce wpadać do mnie Zdejmuje spodnie, znalazłem jej prace Znowu kładę się późno, południe to północ Po koncercie jadę do studio, nie bawię się z kurwą Żyje tylko tą muzą, nie obchodzi mnie co ci ludzie myślą Nie obchodzi mnie co mówią, nie obchodzi mnie to gówno Chociaż popełniłem parę błędów, no to mówi się trudno Nie nawinąłbyś za mnie tych wersów, bo to mówi się trudno Nie liczy się wczoraj, liczy się jutro Liczy się to co masz w sercu Liczy się że mogę popatrzeć w lustro Liczy się zdanie moich ziomeczków Ty wolisz Żabsona z NieKumam, tego co był biedny i zdychał na zejściu Posłuchaj se tego smutnego rapera co umarł, ja jestem człowiekiem sukcesu Mam 25 lat na karku, a na nim łeb do biznesu Mam 25 lat na karku, a jestem już siwy ze stresu Sam wybrałem sobie to życie, takie życie Mordo cały ociekam w dripie, jak Jan Chrzciciel Oni chodzą najebani V.I.P.em, ja jestem VIP-em Typie ja to polski Trill Way polski Lil Wayne Zaraziłem se pół Polski stylem, teraz idę za granice (Internaziomal) Zmarnowałem czas gdy bylem szczylem, teraz mam ambicje Nigdzie nie widziałem was gdy się męczyłem, to rap mi uratował życie Już nie zamierzam wierzyć w miłość ludzi, zakochałem się w muzyce
Mieli za wariata, gdy wszedłem to studio, lecz (lecz) Lecz cała ma praca nie poszła na próżno, nie (nie) Wszystko do mnie wraca dziś z mocą podwójną, więc Nie idę na urlop, nie idę na urlop, nie (co?!) Mieli za wariata, gdy wszedłem to studio, lecz (lecz) Lecz cała ma praca nie poszła na próżno, nie (nie) Wszystko do mnie wraca dziś z mocą podwójną, więc (więc) Nie idę na urlop, nie idę na urlop, nie (nie)Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.