[Zwrotka 1] Znowu palę bubblegum'a Mam w kieliszkach szampana, hej Wszędzie leży piana , hej Ona comming wanna, hej Ona bardzo fajna, hej Choć to nie Rihanna, hej Kaska wypłacana Laska jest macana I gram tu z wami Mario Cart, bo rzucam wam banana Jestem ziomek jak street art, bo nie zamkniesz mnie w ramach I mógłbym kupić futro z norek, ale to banał Do ciebie wpada tylko Norek - ale kanał Hej, nie będę walić w kanał Wolę se palić grama, hej Biorę se Cappy w barach, hej Do tego kapitana, hej Hej, hej, hej, nie chcesz trafić na nas Wjebałeś się w niezłe bagno jak kapibara Nie ściągniesz statku na dno bez kapitana Moja gadka jest już dawno kapitalna Ona wpada tylko na noc jak pidżama Stąd pewnie zobaczę całość; panorama
[Refren] Biorę tą bubble, hej hej Robię to double, hej hej Ona ciągnie kabyl, hej hej Jadę do Wawy, hej hej Lecę do pubu, hej hej [?], hej hej Raper to zawód, hej hej
[Zwrotka 2] Ciągle myślę o koncertach i biznesach Dobrze wiem, co was kręci, co was podnieca Nie chcę już nawijać o imprezach i kobietach Ale nie mogę się oprzeć, bo mam drogi plecak Nie chcę by ten kawał drogi przepadł Nie chcę by ten kawał drogi przepadł Nie chcę by ten kawał drogi przepadł Bo zbyt drogi dla mnie był ten kawał back'a Nie chcę paść na zawał serca, lecz żyję w stresach Dlatego staram się nie wkręcać, gdy coś idzie nie tak Źli ludzie piszą se coś w internetach Źli ludzie, cicho, trzeba się uśmiechać
[Refren] Biorę tą bubble, hej hej Robię to double, hej hej Ona ciągnie kabyl, hej hej Jadę do Wawy, hej hej Lecę do pubu, hej hej [?], hej hej Raper to zawód, hej hejTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.