[Refren: Yung Skvr] Wszędzie leżą trupy Ci smutni ludzie - teraz to duchy Chcieli uciec w dal, ale polegli Wpadli w sidła życia, jak w paszcze bestii
[Zwrotka 1: Yung Skvr] Wokół ciała, blade twarze Szare wargi, pełno krwi, ja nie chcę na to patrzeć Zamykam oczy wyobrażam se, że latam Skoczyłem z krańca świata Podałaś mi rękę, ucieknę z tobą dziś Nawet kiedy wieje, a deszcz obmywa nasze łzy Świat ze snów - chciałbym w nim żyć Obmyć złe emocje, biorąc prysznic Chciałem się stracić, te myśli to syf Gdybym to zrobił - leżałbym razem z nimi Jak blask, to ty oświeciłaś me życie Jak wiatr, to ty chciałaś tak bardzo bym żył
[Refren: Yung Skvr] Wszędzie leżą trupy Ci smutni ludzie - teraz to duchy Chcieli uciec w dal, ale polegli Wpadli w sidła życia, jak w paszcze bestii
[Zwrotka 2: Fidji] Teraz stoję tu sam i chciałbym unieść się wyżej Niż te wszystkie stworzenia, które widzę dziś Złap mnie za rękę, pomóż mi Nie chcę tego świata, mógłby inny być Chodzę w tej masce, uciekam gdzieś Gdzie nie ma nic poza dobrem Gdzie nie ma nic poza dobrem Chcę iść tam, gdzie mogę Chcę iść tam, gdzie mogę
[Outro: Fidji] Wszędzie leżą trupy Ci smutni ludzie - teraz to duchy...Teksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.