Jeszcze nie ma myśli o tym kim kto był dla kogo Byle wpisać w nieskończoność każde kolejne słowo Zapamiętać porę roku, dnia, zapach wkoło Ten zapach za dziesięć lat skojarzyć tylko z tobą
Jak można nie kochać pożegnań? Jak? Jak można nie kochać pożegnań? Jak?
Jeszcze coś utknęło w gardle, nie wydobędziesz basu Płacz w tej chwili jest największym marnotrawstwem czasu Bo choć jeszcze widać dwa złączone cienie we wspólny To zaraz z naszej jednej fali zostaną tylko szumy
Jak można nie kochać pożegnań? Jak? Jak można nie kochać pożegnań? Jak?
Mamy nadzieję, mamy siebie I to ciepło między nami jest największe Jeszcze, jeszcze widać dwa złączone cienie w jedenTeksty umieszczone na naszej stronie są własnością wytwórni, wykonawców, osób mających do nich prawa.